Raspberry Pi 2

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj

Raspberry Pi 2

Z pewnym opóźnieniem wpadł w nasze ręce komputer Raspberry Pi 2 model B. Dlaczego tak późno? Cóż, pasjonujemy się techniką, ale bez przesady. Zakupiliśmy ten komputer dopiero jak pojawiła się potrzeba wykorzystania kolejnej sztuki.


Raspberry Pi 2 model B, widok ogólny.

Co nowego?

Niektórzy mogli przegapić, że na rynku przez chwilę był (nadal jest) dostępny Raspberry Pi „+”. Jest to komputer niewiele różniący się specyfikacją od oryginalnego Raspberry Pi 1, ale posiadający nową formę. Płytka została trochę skrócona i poszerzona, a gniazda do podłączenia akcesoriów zgrupowano na dwóch jej krawędziach. Znacznie ułatwia to zabudowę płytki we własnych urządzeniach i obudowach. Pi „+” został też wyposażony w nowe złącze GPIO. Do starego złącza 26pin dostawiono dodatkowe 14 „pinów”. Na nowej części złącza wyprowadzono styki które do tej pory były rozsiane na płytce drukowanej, często w formie punktów lutowniczych. Konstruktorzy zwiększyli też ilość portów USB z dwóch do czterech, przez co w wielu wypadkach nie jest potrzebne stosowanie zewnętrznych koncentratorów. Można już jednocześnie podłączyć np. klawiaturę, mysz, kartę wi-fi i pamięć USB.


Raspberry Pi 2 model B. Na dolnej krawędzi, od lewej: złącze zasilania micro USB, złącze monitora HDMI, złącze A/V mini-jack (czterostykowe: stereo audio i composit video), na prawej krawędzi Ethernet i dwa podwójne USB. „Białe” złącza to wewnętrzne cyfrowe podłączenia ekranu i kamery. Na samej górze złącze rozszerzeń GPIO.

Ale wróćmy do Pi 2. Posiada on bardzo podobną płytkę jak Pi „+”. Złącza są umieszczone w tych samych miejscach. Złącze GPIO też jest takie samo. Mechanicznie Pi 2 jest prawie identyczny jak Pi „+”. Nowy jest za to zastosowany procesor. Co prawda został on tylko nieznacznie przyspieszony (900MHz zamiast 700MHz), ale jest przedstawicielem procesorów dużo nowszej generacji (ARMv7) i posiada aż cztery(!) rdzenie. Powoduje to, że Pi 2 jest dużo szybszy od poprzednika. Chciało by się nawet powiedzieć, że jest zaskakująco szybki. Można śmiało stwierdzić, że Pi 2 jest co najmniej tak samo szybki jak większość dostępnych na rynku tabletów, a może nawet szybszy (procesor w przeciętnym tablecie ma tylko dwa rdzenie). Pi 2 został też wyposażony w cały 1GB pamięci operacyjnej oraz akcelerator grafiki 3D.

Wąskim gardłem wydajności pozostaje pamięć masowa – czyli w tym wypadku karta micro SD. Jednak nie jest to aż tak bolesne jak w wypadku oryginalnego Raspberry Pi.

Raspberry Pi 2 model B, widok z dołu. Po prawej widoczny slot na kartę micro SD. Warto zwrócić uwagę, że niektóre elementy „dyskretne” montowane powierzchniowo są tak małe, że wiele z nich można przeoczyć.

Zgodność

Nowe Pi 2 jest zasadniczo zgodne ze starszymi modelami. Należy jednak pamiętać, że np. karty pamięci z systemem używanym wcześniej wraz z oryginalnym Raspberry Pi nie będą się startować w nowym. Jest to spowodowane nowym programem ładującym system, nowym jądrem systemu i częścią sterowników. Jednak cały czas oryginalny system (Raspbian – dostosowana do Pi dystrybucja systemu Linux Debian) jest rozpowszechniany w postaci jednej wersji instalacyjnej obsługującej wszystkie dostępne generacje tego komputera.

Jak napisaliśmy powyżej, elektronicznie też zachowano kompatybilność. Złącze GPIO jest dłuższe, ale zachowało swój układ. Starsze karty rozszerzeń, które korzystały tylko z tego złącza cały czas mogą być używane. Trzeba tylko pamiętać, aby wpiąć je w odpowiednie miejsce ponieważ będą zajmować tylko część złącza. W wypadku kart przeznaczonych dla oryginalnego Raspberry Pi i korzystających z dodatkowych pól kontaktowych niestety nie można tego powiedzieć. Dawne pola kontaktowe są teraz wyprowadzone na złączu rozszerzeń i takie karty nie będą pasować mechanicznie. Szczęśliwie nie było to popularne rozwiązanie (np. było używane w niektórych kartach dźwiękowych).

Natomiast problemem jest inna forma płytki komputera i rozmieszczenie na niej dużych podzespołów, takich jak gniazda USB lub Ethernet. W wypadku kart rozszerzeń o małych rozmiarach nie będzie miało to znaczenia. Dłuższe karty, jak choćby pierwsza wersja karty PiFace, po prostu się nie zmieszczą na swoim miejscu. Porty USB będą przeszkadzać w mechanicznym montażu takich kart. Można to jednak ominąć stosując dodatkowe odsadzenie karty od płytki komputera.

To Windows or not to Windows (10)

Windows 10 wspiera Pi 2. Tzn. istnieje oficjalna wersja tego systemu, która może być na nim zainstalowana. Jest bezpłatna, ale nie jest jednak przeznaczona dla końcowych użytkowników. Np. nie jest obsługiwany cały sprzęt znajdujący się na płytce, a do wielu akcesoriów zewnętrznych (np. łączonych przez USB) nie ma sterowników. Nie ma także standardowego oprogramowania. Windows nie zgłasza się pulpitem czy innym kafelkowym interfejsem, ale czymś w rodzaju „ekranu kontrolnego” zawierającego m. in. nazwę urządzenia i adres IP. Na razie w wypadku Pi 2 Windows 10 jest platformą dla developerów chcących wykorzystać ten komputer w urządzeniach takich jak przysłowiowe „kioski multimedialne” lub inne inteligentne sterowniki. Może z czasem zostanie „złożony” kompletny system dla laików ;) ale to jeszcze nie teraz i w sumie nikt tego na razie nie obiecuje.

Wnioski

Niewątpliwie Raspberry Pi 2 jest udaną konstrukcją. Widać znaczny postęp w tej klasie urządzeń. Co prawda ciągle brakuje np. standardowego interfejsu SATA, ale przy zachowanej cenie (nadal ok. 35$!) nie można mieć o to pretensji.


Autor: dr inż. Szymon Dowkontt


Powrót do "Strony głównej"


Powrót do "Wydania 2015"