Ergonomiczny też raczej nie jest. Mówiąc szczerze, wszystko razem sprawia strasznie "kryzysowe" wrażenie.
Skala przechodziła ewolucję do tej formy. Wskazówka jest znacznie dłuższa niż widać (patrz dalsze zdjęcia). "Stereo", to jedyna lampka w tym radioodtwarzaczu.
Sterowanie klasyczne, jak w większości(?) "Kasprzaków".
Wykończenie czerwoną farbą kontrastuje z szarością obudowy tylko na zdjęciach.
Tylna ścianka. Na dolnej krawędzi zdjęcia widać białą podkładkę filcową. Wszystkie elementy obudowy są oddzielane od siebie takimi podkładkami.
Widok bez obudowy od przodu. Konstrukcja jest dość łatwo serwisowalna. Mechanika wykonana jest prawie w 100% z plastiku.
Głośniki w rzeczywistości są znacznie mniejsze niż sugerują osłony w obudowie. Jednak grają (subiektywnie) nieźle.