Technique.pl:O Technique.pl
Manifest techniczny
Strona ta poświęcona jest zasadniczo różnym przejawom techniki z czasów kiedy nią niepodzielnie (, no może prawie niepodzielnie) rządzili inżynierowie. Strona ma podjąć próbę ocalenia pamięci o urządzeniach które nie noszą na sobie charakterystycznego dla dzisiejszych czasów piętna marketingu. Ma też ułatwiać kontakty między ludźmi, którzy do techniki mają podobny szacunek i podziw - zbieraczom i użytkownikom rzeczy pięknych, rzadkich i nietypowych.
Ludziom podchodzącym do techniki z mniejszym szacunkiem ma pokazać, że widelce i łyżki nie zawsze były plastikowe, a stolicami techniki nie zawsze były Hong Kong , Tai Pei czy Seul.
Strona ma budzić świadomość faktu, że wyrafinowane maszyny powstawały już w czasach kiedy Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej nie było jeszcze wcale. Siłą rzeczy strona nie może być supermuzeum historii powszechnej techniki, dlatego zakres tematów będących przedmiotem jej zainteresowania będzie pewnie ograniczony.
Na początek zdefiniujemy kilka ograniczeń:
Po pierwsze chodzi o wielkość... Ponieważ chcielibyśmy generalnie skoncentrować się na przedmiotach szeroko rozumianego "powszechnego użytku", więc umownie niechaj będzie to wszystko co można wnieść do przeciętnego mieszkania. Takie ograniczenie dyskwalifikuje np. wielkie piece i elektrownie wodne przy całym dla nich szacunku. Z pewnym żalem żegnamy się też z pojazdami (zwłaszcza dwuśladami), choć próby wjechania nimi do mieszkań od czasu do czasu daje się jednak zaobserwować. W końcu stron mniej lub bardziej troszczących się o różne produkty motoryzacji jest wystarczająco wiele.
Po drugie chodzi o unikalność i nie cena ma stanowić tu główne kryterium...
Niezależnie od ograniczeń serdecznie witamy nie tylko inżynierów, ale wszystkie osoby zainteresowane Techniką (przez duże "T").
Manifest II
Od czasu powstania Manifestu minęło około siedem lat, miejmy nadzieję tych chudych.
Tyle też czasu było trzeba, aby znaleźli się życzliwi ludzie, którzy wskazując na błędy jakie popełniamy przyczyniają się do poprawienia jakości publikowanych tekstów i tym samym pomagają nam w redakcji strony.
Siedem lat temu nie wiedzieliśmy, w którą stronę potoczy się nasza strona. Nie mieliśmy szans na przewidzenie czy niszowe wszak tematy znajdą swoich czytelników.
Teraz jest z tym lepiej i dlatego niektóre wątki rozwijają się, a inne uległy zamrożeniu.
Cały czas także próbujemy nowych tematów i staramy się nawiązywać do bieżących działań jakie podejmujemy zarówno zawodowo jak i hobbystycznie. Mamy nadzieję, że pozwoli to stronie na lekkie odchylenie od głównego klasyczno-muzealnego nurtu.
Nie dotrzymaliśmy też wszystkich ograniczeń jakie założyliśmy na początku. Okazało się bowiem, że mamy w kraju sporo ciekawych zabytków techniki, z których część postanowiliśmy rozpropagować. Kierujemy się tu zasadą, że im większą dla nas niespodzianką było spotkanie ciekawego obiektu, tym chętniej chcemy go pokazać. Zadeklarowany dystans do wielkich pieców przewrotnie okazał się być mniejszy, choć na razie pokazaliśmy tylko część obiektów stojących w ich cieniu np. w hucie w Chlewiskach. Kto wie, może przeprosimy się także z elektrowniami wodnymi...
W zasadzie nie brakuje nam nowych pomysłów, problem stanowi jedynie czas jaki możemy poświęcać stronie, choć jakieś konstruktywne podpowiedzi są zawsze mile widziane.
Dostrzegliśmy też sporą ilość naszych zdjęć w różnych miejscach w sieci.
Ludziom, którzy korzystają z naszych zasobów i powołują się na źródło mówimy "na zdrowie", tym zaś, którzy udają gapę mówimy "poprawcie się".