Ustroń
Zwiedzając region wpadliśmy do Muzeum Ustrońskiego od 2004 roku pod nazwą Muzeum Hutnictwa i Kuźnictwa. Skoncentrowaliśmy się na tytułowym kuźnictwie... Od pewnego czasu śledzimy modele wykonywane niedgyś jako swoiste gadżety przez różne firmy przemysłu maszynowego (był taki kiedyś). Staranne modele redukcyjne, niektóre z nich działające zdobiły oficjalne siedziby biur, i pokazywane były np. na różnych międzynarodowych targach. Część z nich wykonywana była także jako prace dyplomowe w technikach działających przy wspomnianych zakładach przemysłowych. Na kilka takich modeli trafiliśmy w Ustroniu.
Model 1
Model 2
Model 3
Wybieraliśmy się długo, ale w końcu się udało i dotarliśmy do Szreniawy.
To co tam napotkaliśmy zrobiło na nas wrażenie. Nie będziemy opisywali wszystkiego, koncentrując się na tylko maszynach parowych. Lokomobil naliczyliśmy około siedmiu z czego obecnie eksponowane są dwie. Egzemplarz wyprodukowany we Wrocławiu stojący zaraz przy wejściu do muzeum jest szczególnie imponujący. Respekt budzi zwłaszcza jego układ napędowy. Maszyna jest pięknie zachowana i pewnie tylko UDT stoi na straży tego, aby nie jeździła.
Ze względu na położenie jest też całkiem zrozumiałe, że jest szczególnie dużo produktów firmy H. Cegielski w tym eksponowana pod dachem piękna lokomobila w towarzystwie posągu Hipolita Cegielskiego.
Jest też kilka maszyn stacjonarnych wykonanych w końcu XIX i na początku XX wieku.
MASZYNA 1
MASZYNA 2
MASZYNA 3
MASZYNA 4
W dziale poświęconym gorzelnictwu prezentowana jest nieduża maszyna parowa w formie pokazującej jak tego typu maszyny "zasilały" cały zakład w energię mechaniczną.
Podsumowując zgłaszamy dwa wnioski:
Po pierwsze: Nazwa muzeum jest trochę myląca i entuzjastów techniki rolnictwo nie za bardzo przyciąga… Nie dajmy się jednak temu zwieść, pięknych egzemplarzy zabytków techniki jest tu bowiem więcej niż w niejednym muzeum techniki.
Po drugie: musimy tam wrócić, kiedy kolekcja ciągników i stacjonarnych silników rolniczych będzie udostępniona zwiedzającym.
A oto mały zwiastun tego co wkrótce będzie można podziwiać....
Zdjęcia M.Tułodziecki