Magnetofony kasetowe

Z Technique.pl

Wersja z dnia 11:09, 6 kwi 2014 autorstwa Mtulo (dyskusja | edycje)

(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)

Skocz do: nawigacja, szukaj

Spis treści

1 Wstęp
2 Dostępne materiały
3 Magnetofony szpulowe
- 3.1 Galeria
4 Magnetofony kasetowe
5 Polskie magnetofony
- 5.1 Polskie magnetofony szpulowe
- 5.2 Polskie magnetofony kasetowe

Wstęp

Ponieważ upłynął już pewien czas od uruchomienia strony, zauważyliśmy że trochę sprzeniewierzyliśmy się głębokiej ideologii zawartej w manifeście. Staliśmy się bowiem monotematyczni koncentrując się w zasadzie na maszynach cieplnych. Dlatego teraz "coś z kompletnie innej beczki".

MAGNETOFONY

W ramach ocalenia przed zapomnieniem poświęcimy trochę miejsca magnetofonom szpulowym, a z czasem także gramofonom... W magnetofonach zwarte było bowiem mnóstwo myśli technicznej, którą także po latach warto byłoby docenić. Dodatkowym dopingiem, aby zająć się tematem właśnie teraz jest kwestia oficjalnego deklarowania wycofania z rynku kaset magnetofonowych, co oznacza chyba już ostateczną zagładę zapisu magnetycznego. Kaseta magnetofonowa wykonała, rzec można "krecią robotę". Najpierw wyparła z użytkowania (amatorskiego, ale za to masowego) taśmę (szpulę), aby potem ulec zapisowi cyfrowemu w różnych formach.

Kaseta stworzyła też coś w rodzaju bufora bardzo utrudniając bezpośrednia konfrontacje jakości dźwięku między zapisem na taśmie magnetofonowej, a powszechną obecnie mp3-ką. No cóż, nie można porównać więc domyślnie uznajemy, że nowe jest lepsze. Otóż niekoniecznie... Z całą pewnością jest za to kilkusetkrotnie tańsze, a zatem dostępne. Ponadto jest zdecydowanie wygodniejsze w użytkowaniu. Jeśli zaś ktoś ma możliwość bezpośredniego porównania I-Poda z idącym halftrackiem z prędkością 38 zapisem na przyzwoitej szpuli niechże to zrobi chociaż dla wyrobienia sobie zdania czy hamburger jest istotnie lepszy niż menu rodem sprzed lat dwustu...

Na początek pokażemy zawartość naszego skansenu z magnetofonami, gdzie oprócz maszyn wysokiego lotu znajdą się także maszyny popularne (głównie w Europie) oraz niemalże cały asortyment produktów polskich w tej dziedzinie. Nie zależy nam na koncentrowaniu się na schematach elektronicznych i szeroko rozumianej elektronice choć pewnie zupełnie tematów tych nie da się uniknąć.

Bawi nas raczej czar i legenda związana z określonymi magnetofonami.

Wstęp 2014 czyli errata:

Do tematu magnetofonów wracamy po dobrych kilku latach przerwy. Mamy za sobą już sporo doświadczeń związanych z działem Gramofony, który pojawił się, rozwinął i wyprzedził o kilka długości Magnetofony.

Dział Magnetofony służył zaś głównie jako baza zdjęć dla użytkowników goszczących na naszej stronie. Nie mamy nic w poprzek takiemu stanowi rzeczy, ALE w międzyczasie ustaliliśmy jednak bardzo liberalne, skąd inąd, zasady korzystania z naszych zdjęć, które można znaleźć tutaj.

Od czasu pojawienia się działu poświęconego magnetofonom ukazał się słownie jeden tekst dotyczący magnetofonów świetnie nadający się na epilog całej tej historii…

Okazało się także, co mile nas zaskoczyło, że istnieje spora rzesza użytkowników mających wielki sentyment i wynikające z niego uznanie dla krajowych gramofonów.

Podejrzewamy, że ilość osób zainteresowanych polskimi magnetofonami jest jeszcze szersza. To skłania nas do potraktowania tego tematu oddzielnie.

W przypadku polskich gramofonów tekst adresowany głównie do ludzi zajmujących się DIY, czyli budową własnych konstrukcji, traktujący dość wybiórczo opisywane modele, powoli przekształcił się w stale uzupełnianą historię polskich gramofonów.

Istnieje niebezpieczeństwo, że z magnetofonami będzie podobnie, ale nie zapominajmy o tym, że w tym przypadku literatura tematu jest wielokrotnie bogatsza, co oznacza lepszy dostęp do informacji.

Konsekwentnie będziemy unikać podawania informacji typu "instrukcja serwisowa". Nie chcemy być bowiem poradnikiem dla hobbystów naprawiających stare zacne sprzęty. Po pierwsze nie czujemy się na siłach, a po drugie istnieje duża liczba portali pełniących już taką rolę.

Tak to widzimy dziś w chwili podjęcia decyzji o reinkarnacji działu Magnetofony, co będzie dalej czas pokaże i wtedy napiszemy pewnie kolejną erratę do wstępu…