Simplex Superchampion
Testowe zdjęcia na ceglanym tle....
- Wzmacniacze Fonika wersja tajna/poufna 23 czerwca 2018.
- Od jakiegoś czasu przewija się na stronie technique temat produktów, które zostały wyprodukowane przez łódzką Fonikę. Zaczęło się to wszystko dość przypadkowo od powołania przeze mnie skansenu gramofonów. W ;latach 90-tych sporo moich znajomych bezwzględnie pozbywało się gramofonów. Ponieważ był to ogólny trend to ze sprzedażą ich było łagodnie mówiąc dość krucho. Kupowałem je za symboliczne kwoty, a polskie przyjmowałem za darmo. Kiedy ogłoszenie o śmierci gramofonów okazało się być przedwczesne i trend zaczął się lekko odwracać miałem już sporo egzemplarzy w skansenie. Przez jakiś czas rozdawałem je młodym ludziom…. Ponieważ, z jednej strony, pojawienie się tego tematu na technique spotkało się z dość życzliwym przyjęciem, a drugiej strony sentymentalne poszukiwanie i spóźniona rehabilitacja dotknęły w znacznej mierze polskich wyrobów, to podjęliśmy temat „Polskie gramofony”. Temat cały czas żyje i cały czas dostajemy nowe informacje pozwalające na uzupełnianie go od czasu do czasu. Niestety pewne „białe plamy”, które pokazały się przy pierwszym podejściu, nadal pozostały białe…
no może niektóre z nich stały się szare czy jak kto woli popielate, co oznacza, że mimo pewnego postępu sporo rzeczy nadal czeka na wyjaśnienie. Pojawienie się tego tematu spowodowało też pewien rezonans i skontaktowało się ze mną ( z nami) kilka osób, które stanowią obecnie wprawną komisję śledczą w tej dziedzinie. Ponieważ temat splótł się nierozłącznie z historią łódzkiego koncernu, przeto musiał się trochę oderwać od pierwotnego tematu, w końcu Fonica to nie tylko gramofony. Pojawił się zatem temat wkładek gramofonowych i gramofonów cyfrowych czyli odtwarzaczy CD. Nawiązanie przez autorów kontaktu z byłymi pracownikami Foniki, także wyższego szczebla stworzyło możliwości opisania także innych produktów Foniki, a ponieważ okazja czyni autora, to tak został zainicjowany ten tekst. Oczywiście najtrudniej było cofać się w czasie do samego początku, ale pozwoliło to na odkrycie wielu niespodzianek i ciekawostek, z których kilka miło nas zaskoczyło.
- Etap pierwszy – mono i na lampach.
Na tym etapie z premedytacją pominiemy wzmacniacze wbudowane w gramofony, a zwłaszcza te z okresu Karolinki i Bambino, a dotkniemy tylko tych, które miały wpływ na dalszy rozwój konstrukcji.
- Mono
Najstarszy wzmacniacz znowu przypomina nam trochę Yeti (tego z Himalajów nie gramofon Yeti) znaleźliśmy jego ślady i to nawet całkiem pokaźne wzmacniacz ten bowiem zaistniał w literaturze w roku 1958 czyli 60 lat temu. Zdażyliśmy wobec tego z tym tematem na jubileusz. Dla porządku wzmacniacz produkowały Zakłady Wytwórcze Aparatów Telefonicznych w Łodzi, bowiem nazwa Fonika pojawi się dopiero później. Wzmacniacz był częścią zestawu do nagłośniania świetlic kawiarń i salonów muzycznych. W zestawie był gramofon G 56 w wersji „chlebak” i specjalna półka do ustawienia na niej wzmacniacza i gramofonu. Była też przecudnej urody kolumna rodem z Wrześni. Jak powszechnie wiadomo dzisiejszym audiofilom (dawniej melomanom) podobają się jedynie kolumny o dziwnych kształtach. Klasyczne prostopadłościenne skrzynki są „passe” i niezależnie od jakości dźwięku chwalenie ich jest grubym nietaktem. Otóż kolumna zestawu głośnikowego doskonale mieści się w nowym trendzie. Można się tylko domyślać, że wykonanie takiej obudowy musiało kosztować majątek, a dziś kosztowałaby pewno tyle, co mały samochód z drugiej ręki. Konstrukcja budzi zatem podziw i szacunek.
Dalej rozwiniemy temat przekazując głos, a może bardziej pióro autorowi opisu tego wzmacniacza – zestawu p. inż. Bilińskiemu.
Tekst poniżej:
- rys 1 wzmacniacz Hi Fi
- Przy okazji popatrzcie na schemat zwrotnicy, kiedy ostatnio spotkaliście tak wyrafinowane dzieło.
Podsumowując pierwszy wzmacniacz Foniki był od razu w klasie Hi Fi. Jak to grało można się jedynie domyślać. Ciekawy był zapewne efekt „wielokierunkowości” kolumny, który w Polsce w żadnej konstrukcji już nigdy później się nie pojawił. Dla porządku trzeba by też zaklasyfikować ten zestaw jako raczej do użytku publicznego (to co w ciepłych krajach zwą Public Adress) niż do powszechnego domowego użytku. Na koniec pozostaje jeszcze jedno ten zestaw i zawarty w min wzmacniacz nijak się nie nazywa a w przyrodzie występuje najczęściej jako „Wzmacniacz Hi Fi” co po dołożeniu daty 1958 jest już określeniem jednoznacznym.
- Piecyk z Foniki
Kolejnym osiągnięciem monofonicznym i na lampach był wzmacniacz gitarowy o symbolu W 701. Oficjalnie wyglądało to mniej więcej tak :
Powtarzamy za stroną http://www.fonar.com.pl/audio/fotki/w701/w701.htm
Produkowany (co najmniej od roku 1965) przez Łódzkie Zakłady Radiowe „FONICA” wzmacniacz W-701 był pierwszym polskim urządzeniem elektroakustycznym opracowanym specjalnie do współpracy z elektronicznymi instrumentami muzycznymi: gitarą i instrumentem klawiszowym.
Nigdy nie napiszemy o tym wzmacniaczu lepiej niż na wskazanej wcześniej stronie http://www.fonar.com.pl/audio/fotki/w701/w701.htm
- Stereo
- W600f duży wzmacniacz z korektorem do wkładki magnetycznej
- W480f mały wzmacniacz do wkładki krystalicznej
- W 480 rodowód czyli WG460
- Telefunken i lampy czyli WG 480f
*Pierwsze kroki w tranzystorach
- W800f stereo do wkładki krystalicznej
- Rodzina PA 1801, PA 2801, PA 107
- PA 428 – wersja eksportowa czy licencja montowana w Polsce
- Wzmacniacze z krainy wież
- Rodzina „full size” czyli WS 303 WS 503 i pokrewne
- Wzmacniacze „slim line”
- Rodzina PW 7xxx
- PW7011
- PW7020
- Rodzina PW 8xxx
- PW8010
- PW 8040
- Rodzina PW 9xxx
- PW 9010
- PW 9013
- PW 9014
- Rodzina PW 3xxx
- PW 3015
- PW 3017
- INNE:
- 302 M Cariolan
- Altus V60
- WS 304 S
- WS 403