Testy i próby: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
Linia 24: Linia 24:
  
  
 +
<gallery widths=256px heights=192px>
  
  
 +
Image:DSC07159.JPG
 +
Image:DSC07160.JPG
 +
Image:DSC07161.JPG
 +
Image:DSC07162.JPG
 +
Image:DSC07164.JPG
 +
Image:DSC07165.JPG
  
 +
</gallery>
  
 
 
 
<gallery widths=256px heights=192px>
 
 
Image:DSC04582.JPG
 
Image:DSC04583.JPG
 
Image:DSC04584.JPG
 
Image:DSC04585.JPG
 
Image:DSC04586.jpg
 
Image:DSC04587.JPG
 
Image:DSC04589.JPG
 
Image:DSC04590.JPG
 
Image:DSC04590a.JPG
 
Image:DSC04591.JPG
 
Image:DSC04592a.JPG
 
Image:DSC04601.JPG
 
 
</gallery>
 
  
 
[[Modele klasy muzealnej|Powrót]]
 
[[Modele klasy muzealnej|Powrót]]

Wersja z 11:58, 11 paź 2013

W tym miejscu będą chwilowo umieszczane testy i niekompletne artykuły...

Chronologicznie ujmując temat, to był chyba pierwszy model, który się dostał w nasze ręce. Typowy model epoki minionej robiony ku chwale firmy w celu prezentacji na wystawach lub targach. Mógł też być wykonywany ku uhonooroaniu kogoś z dyrekcji lub jakiegoś gościa przybywającego "na zakład" z "gospodarską wizytą". Znaleźliśmy go na jarmarku różności u handlarza, który ewidentnie wyciąga "ciekawostki" ze składów złomu. Niestety model był w opłakanym stanie. Nie mamy zdjęć stanu zastanego, bo trochę nadmierna ciekawość skłoniła nas do natychmiastowego rozmontowania eksponatu. W trakcie tej czynności przekonaliśmy się, że model wykonano metodą "lepianki", prawdopodobnie bez żadnej dokumnetacji i w sposóbznakomicie utrudniający wszelkie naprawy. Wstępna weryfikkacja wykazała, że potęzny cios wandala odłamał część stołu ze śrubą pociągową posuwu wzdłużnego. Kolejny cios oderwał prowadnice posuwu pionowego od korpusu. Generalnie eksponat został mocno zmaltretowany, a ponadto trochę skorodował. Ku naszemu zdumieniu nadal działał silnik elektryczny napędu wrzeciona, które co prawda się nie obracało, ale było. Ponieważ wszystko to zwiastowało sporo pracy, to model trafił do bufora na 3 czy 4 lata... Wreszcie nadeszła i jego pora... Rozpoczelismy od zgromadzenia wszystkich elementów i prowizorycznego złozenia całości. Wyglądało to nadal zniechęcająco.



Powrót