Kraków: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 59: | Linia 59: | ||
</gallery> | </gallery> | ||
+ | |||
+ | Drugi to SIEMENS HALSKE Sh 14 pochodzący z lat trzydziestych i montowany w co najmniej kilkunastu różnych samolotach. | ||
+ | |||
+ | <gallery widths=256px heights=192px> | ||
+ | |||
+ | Image:DSC06133.JPG | ||
+ | Image:DSC06134.JPG | ||
+ | Image:DSC06135.JPG | ||
+ | Image:DSC06136.JPG | ||
+ | Image:DSC06137.JPG | ||
+ | |||
+ | </gallery> | ||
+ | |||
Wersja z 17:55, 26 lip 2013
Muzeum Lotnictwa Polskiego
Aby pozostać w zgodzie z kryteriami ograniczającymi to co pokazujemy na stronie technique nie pokażemy w tym miejscu samolotów :) Zafascynowała nas bowiem kolekcja silników lotniczych jaką można podziwiać w muzeum. Ponieważ jest ich grubo ponad 200 prezentowane zdjęcia mają charakter raczej impresji i pokazania mniej znanej części muzeum
Silniki tłokowe
Najstarszy silnik w muzeum:
Inne silniki tłokowe
Z wielu prezentowanych w muzeum silników wybraliśmy dwa których szczegóły urzekają swoim pięknem i oryginalnością rozwiązań
Pierwszy to SALMSON 9 AD z roku 1926
Drugi to SIEMENS HALSKE Sh 14 pochodzący z lat trzydziestych i montowany w co najmniej kilkunastu różnych samolotach.
Wybieraliśmy się długo, ale w końcu się udało i dotarliśmy do Szreniawy. To co tam napotkaliśmy zrobiło na nas wrażenie. Nie będziemy opisywali wszystkiego, koncentrując się na tylko maszynach parowych. Lokomobil naliczyliśmy około siedmiu z czego obecnie eksponowane są dwie. Egzemplarz wyprodukowany we Wrocławiu stojący zaraz przy wejściu do muzeum jest szczególnie imponujący. Respekt budzi zwłaszcza jego układ napędowy. Maszyna jest pięknie zachowana i pewnie tylko UDT stoi na straży tego, aby nie jeździła.
Ze względu na położenie jest też całkiem zrozumiałe, że jest szczególnie dużo produktów firmy H. Cegielski w tym eksponowana pod dachem piękna lokomobila w towarzystwie posągu Hipolita Cegielskiego.
Jest też kilka maszyn stacjonarnych wykonanych w końcu XIX i na początku XX wieku.
MASZYNA 1
MASZYNA 2
MASZYNA 3
MASZYNA 4
W dziale poświęconym gorzelnictwu prezentowana jest nieduża maszyna parowa w formie pokazującej jak tego typu maszyny "zasilały" cały zakład w energię mechaniczną.
Podsumowując zgłaszamy dwa wnioski:
Po pierwsze: Nazwa muzeum jest trochę myląca i entuzjastów techniki rolnictwo nie za bardzo przyciąga… Nie dajmy się jednak temu zwieść, pięknych egzemplarzy zabytków techniki jest tu bowiem więcej niż w niejednym muzeum techniki.
Po drugie: musimy tam wrócić, kiedy kolekcja ciągników i stacjonarnych silników rolniczych będzie udostępniona zwiedzającym.
A oto mały zwiastun tego co wkrótce będzie można podziwiać....
Zdjęcia M.Tułodziecki