Polskie gramofony na eksport: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
m
m
 
(Nie pokazano 5 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
==Polskie gramofony w wersjach eksportowych==
+
[[category:Gramofony]]
 +
[[category:Polskie gramofony]]
 +
=Polskie gramofony w wersjach eksportowych=
  
 
*Artykuł do samodzielnego montażu
 
*Artykuł do samodzielnego montażu
  
  
===Wstęp===
+
==Wstęp==
  
Temat wersji eksportowych polskich gramofonów jest obszerny i ciekawy. Dotarłem do wielu informacji, które mnie świadka tych zdarzeń dość znacznie zaskoczyły. Niestety w wielu wypadkach znalezienie oficjalnej informacji jest po prostu niemożliwe. Ten fakt zmusił mnie do skorzystania z informacji zamieszczonych w sieci.
+
Temat wersji eksportowych polskich gramofonów jest obszerny i ciekawy. Dotarłem do wielu informacji, które mnie, świadka tych zdarzeń, dość znacznie zaskoczyły. Niestety w wielu wypadkach znalezienie oficjalnej informacji jest po prostu niemożliwe. Ten fakt zmusił mnie do skorzystania z informacji zamieszczonych w sieci.
  
 
Dotyczy to zwłaszcza pierwszej części artykułu dotyczącej gramofonów eksportowanych na wschód.
 
Dotyczy to zwłaszcza pierwszej części artykułu dotyczącej gramofonów eksportowanych na wschód.
Linia 16: Linia 18:
 
W celu obejrzenia ilustracji wystarczy zatem wpisać w wyszukiwarkę proponowany tekst i obejrzeć znaleziona grafikę...
 
W celu obejrzenia ilustracji wystarczy zatem wpisać w wyszukiwarkę proponowany tekst i obejrzeć znaleziona grafikę...
  
W sumie informacji jest sporo, ale jest jeden warunek trzeba hasła do wyszukiwarki wpisywać cyrylicą i takie właśnie hasła proponujemy zamiast ilustracji.
+
W sumie informacji jest sporo, ale jest jeden warunek: trzeba hasła do wyszukiwarki wpisywać cyrylicą i takie właśnie hasła proponujemy zamiast ilustracji.
  
 +
==Część pierwsza - kierunek wschód==
  
===Część pierwsza - kierunek wschód===
+
Od kiedy w Polsce pojawił się pierwszy gramofon w „klasie zbliżonej do HiFi”, czyli G 600.
 
 
Od kiedy w Polsce pojawił się pierwszy gramofon w „klasie zbliżonej do HiFi” czyli G 600.
 
  
 
Właściwie przez całe lata siedemdziesiąte wyroby marki Fonika były eksportowane do Związku Radzieckiego. Myślę, że istnieje głęboko zakorzenione przekonanie, że gdyby nie dostawy z Polski, to ludzie radzieccy odtwarzali by płyty palcem. Otóż nie jest to prawda...
 
Właściwie przez całe lata siedemdziesiąte wyroby marki Fonika były eksportowane do Związku Radzieckiego. Myślę, że istnieje głęboko zakorzenione przekonanie, że gdyby nie dostawy z Polski, to ludzie radzieccy odtwarzali by płyty palcem. Otóż nie jest to prawda...
Linia 27: Linia 28:
 
Dla audiofili istniała bowiem „nieautoryzowana kopia” gramofonu Thorens 125 produkowana przez firmę Elektronika. Co ciekawsze, w pierwszej fazie w gramofonie montowano klon ramienia SME 3009 (w wersji B-01). W późniejszej fazie to ramię zastąpiła czeska konstrukcja Tesla P1101 (w wersji A-012), montowana także w gramofonach Lenco i dostępna luzem na rynku niemieckim. Ramię to, będące czeską odpowiedzią na SME zostało na stronie technique opisane oddzielnie.  
 
Dla audiofili istniała bowiem „nieautoryzowana kopia” gramofonu Thorens 125 produkowana przez firmę Elektronika. Co ciekawsze, w pierwszej fazie w gramofonie montowano klon ramienia SME 3009 (w wersji B-01). W późniejszej fazie to ramię zastąpiła czeska konstrukcja Tesla P1101 (w wersji A-012), montowana także w gramofonach Lenco i dostępna luzem na rynku niemieckim. Ramię to, będące czeską odpowiedzią na SME zostało na stronie technique opisane oddzielnie.  
  
*Ilustracje :
+
Ilustracje:
Электроника Б1-01
+
*Электроника Б1-01
 +
*Электроника-012
 +
 
  
Электроника-012
 
  
Dla zainteresowanych tematem ciekawe mogą być dziwne wzorniczo i wątpliwe funkcjonalnie dwie konstrukcje radzieckie
+
Dla zainteresowanych tematem ciekawe mogą być dziwne wzorniczo i wątpliwe funkcjonalnie dwie konstrukcje radzieckie:
  
*Ilustracje :
+
Ilustracje:
Эстония-010
+
*Эстония-010
 +
*Корвет ЭП-038С
  
Корвет ЭП-038С
 
  
Polskie gramofony były pozycjonowane poniżej produktów Elektroniki czyli w klasie powyżej średniej, ale nie najwyższej. Gramofony klasy popularnej były produkowane przez firmę Radiotechnika i klasą oscylowały gdzieś między naszym Bambinem i gramofonami z rodziny G-500.
+
Polskie gramofony były pozycjonowane poniżej produktów Elektroniki, czyli w klasie powyżej średniej, ale nie najwyższej. Gramofony klasy popularnej były produkowane przez firmę Radiotechnika i klasą oscylowały gdzieś między naszym Bambinem i gramofonami z rodziny G-500.
  
 
Opis polskich gramofonów komplikuje fakt, że eksportowano same mechanizmy (werki), które były montowane w obudowy już w Związku Radzieckim.
 
Opis polskich gramofonów komplikuje fakt, że eksportowano same mechanizmy (werki), które były montowane w obudowy już w Związku Radzieckim.
Linia 45: Linia 47:
  
 
Przypuszczalnie najstarsza wersja Wiegi to odpowiednik polskiego G 600 choć to tylko przypuszczenie.
 
Przypuszczalnie najstarsza wersja Wiegi to odpowiednik polskiego G 600 choć to tylko przypuszczenie.
Pierwszy odnaleziony przykład to gramofon będący kombinacja Fonomastera w wersji deck czyli G-601fs z ramieniem znanym z G-600.
+
Pierwszy odnaleziony przykład to gramofon będący kombinacja Fonomastera w wersji deck, czyli G-601fs z ramieniem znanym z G-600.
 
 
*Ilustracje:
 
Проигрыватель ВЕГА-106
 
  
ВЕГА 106 ЭПУ G-600
+
Ilustracje:
 +
*Проигрыватель ВЕГА-106
 +
*ВЕГА 106 ЭПУ G-600
 +
*ВЕГА-106
  
ВЕГА-106
 
  
Wersja z napędem rolką i ramieniem jak w G-600 nazywa się Wiega 106, ale na werku jest symbol G-600B czyli model nie występujący na polskim rynku.
+
Wersja z napędem rolką i ramieniem jak w G-600 nazywa się Wiega 106, ale na werku jest symbol G-600B, czyli model nie występujący na polskim rynku.
  
 
Aby sprawa stała się jeszcze bardziej skomplikowana kolejne wersje gramofonu nadal nosiły nazwę Wiega 106... . Choć montowane do nich werki Foniki zmieniały się.
 
Aby sprawa stała się jeszcze bardziej skomplikowana kolejne wersje gramofonu nadal nosiły nazwę Wiega 106... . Choć montowane do nich werki Foniki zmieniały się.
  
Kolejna zawiera deck Fonomastera G-601a w wersji ze stroboskopem na zewnątrz, czyli talerzem od Daniela (Bernarda, Fryderyka), ale ramie nadal pozostaje zapożyczone z G-600
+
Kolejna zawiera deck Fonomastera G-601a w wersji ze stroboskopem na zewnątrz, czyli talerzem od Daniela (Bernarda, Fryderyka), ale ramie nadal pozostaje zapożyczone z G-600.
  
 
Ta wersja także niedostępna w Polsce to werk, który ma symbol G-600C1.
 
Ta wersja także niedostępna w Polsce to werk, który ma symbol G-600C1.
  
Na tym nie koniec, bowiem pokazała się kolejna wersja Wiegi 106
+
Na tym nie koniec, bowiem pokazała się kolejna wersja Wiegi 106. Trzecia odmiana Wiegi 106, to po prostu Bernard G-602 zamontowany w radzieckiej obudowie.
 
 
Trzecia odmiana Wiegi 106, to po prostu Bernard G-602 zamontowany w radzieckiej obudowie.
 
  
 
Można by jeszcze zapytać, czy istniała także Wiega 106 oparta o deck Fonomastera w wersji z napędem paskiem i stroboskopem pod talerzem, ale póki co na ślad takiej wersji nie natrafiłem...
 
Można by jeszcze zapytać, czy istniała także Wiega 106 oparta o deck Fonomastera w wersji z napędem paskiem i stroboskopem pod talerzem, ale póki co na ślad takiej wersji nie natrafiłem...
  
Jak widać mit ramienia Micro Seiki się w tej odsłonie nie pojawia, a zatem potencjalna teoria spiskowa, że kupowano za cenne dewizy ramię w Japoni po to, aby je za darmo oddawać na wschód, też nie ma szans się obronić.
+
Jak widać mit ramienia Micro Seiki się w tej odsłonie nie pojawia, a zatem potencjalna teoria spiskowa, że kupowano za cenne dewizy ramię w Japonii po to, aby je za darmo oddawać na wschód, też nie ma szans się obronić.
  
Kolejny rozdział to gramofony produkowane w latach późniejszych czyli wtedy, gdy w Polsce pojawiły się oznaczenia GS i GWS.
+
Kolejny rozdział to gramofony produkowane w latach późniejszych, czyli wtedy, gdy w Polsce pojawiły się oznaczenia GS i GWS.
  
 
Aby zachować jakiś porządek opisze je w kolejności numeracji na początek te, które występowały pod nazwą Wiega.
 
Aby zachować jakiś porządek opisze je w kolejności numeracji na początek te, które występowały pod nazwą Wiega.
Wiega 109 pojawiła się około roku 1987 przynajmniej tak datowane egzemplarze udało się odnaleźć.
+
Wiega 109 pojawiła się około roku 1987 przynajmniej tak datowane egzemplarze udało się odnaleźć. Zawiera ona werk opisany jako Unitra G-602 plus wzmacniacz konstrukcji radzieckiej.
Wiega 109 zawiera werk opisany jako Unitra G-602 plus wzmacniacz konstrukcji radzieckiej
 
  
*Ilustracje:  
+
Ilustracje:
 +
*ВЕГА 109
  
ВЕГА 109
 
  
 
Kolejny model to Wiega 110 i Wiega 120. Obydwa gramofony były bez wzmacniacza i były mutacjami gramofony Bernard GS-434. Czym różniły się między sobą nie bardzo wiadomo, ale sądzę, że z czasem…..
 
Kolejny model to Wiega 110 i Wiega 120. Obydwa gramofony były bez wzmacniacza i były mutacjami gramofony Bernard GS-434. Czym różniły się między sobą nie bardzo wiadomo, ale sądzę, że z czasem…..
  
*Ilustracje:  
+
Ilustracje:  
 +
*ВЕГА 110
 +
*ВЕГА 120
  
ВЕГА 110
 
 
ВЕГА 120
 
  
 
Bernard GS-434, a raczej jego werk G-602 pojawił się także w "kombajnie" Wiega 119, oprócz wzmacniacza i tunera wyposażonego także w magnetofon kasetowy.
 
Bernard GS-434, a raczej jego werk G-602 pojawił się także w "kombajnie" Wiega 119, oprócz wzmacniacza i tunera wyposażonego także w magnetofon kasetowy.
  
Kolejna wersja to Wiega 122C czyli GS 464 oczywiście w radzieckiej obudowie.
+
Kolejna wersja to Wiega 122C, czyli GS 464 oczywiście w radzieckiej obudowie.
 +
 
 +
Ilustracje:
 +
*ВЕГА 122C
  
*Ilustracje:
 
 
ВЕГА 122C
 
  
 
Oddzielny fragment historii to gramofony produkowane pod nazwą Arktur.  
 
Oddzielny fragment historii to gramofony produkowane pod nazwą Arktur.  
Głownie chodzi o radziecką wersje gramofonu Adam.
 
  
Dobrze znany nam Adam nazywał się Arktur 006.
+
Głownie chodzi o radziecką wersje gramofonu Adam. Dobrze znany nam Adam nazywał się Arktur 006.
  
*Ilustracje :
+
Ilustracje:
АРКТУР 006
+
*АРКТУР 006
 +
*link zewnętrzny: http://storage.thelogin.ru/photos/arktur-006/
  
link zewnętrzny:
+
Mechanizm (werk), który zamieszkał w Arkturze miał oznaczenie Unitry G 2021.
http://storage.thelogin.ru/photos/arktur-006/
 
  
Mechanizm (werk), który zamieszkał w Arkturze miał oznaczenie Unitry G 2021.
 
  
 
Ponadto można spotkać inne gramofony także firmowane jako Arktur, np. model Arktur 004 który jest starym Bernardem wmontowanym w większy kombajn, w konfiguracji trochę podobnej do Fonomastera ze wzmacniaczem.
 
Ponadto można spotkać inne gramofony także firmowane jako Arktur, np. model Arktur 004 który jest starym Bernardem wmontowanym w większy kombajn, w konfiguracji trochę podobnej do Fonomastera ze wzmacniaczem.
  
*Ilustracje
+
Ilustracje:
 +
*АРКТУР 004
  
АРКТУР 004
 
  
 
Jak widać modeli nie znanych w Polsce było sporo i w sumie do dziś cieszą się wzięciem i nierzadko nadal uzyskują ceny wyższe niż mogłyby osiągnąć w Polsce.  
 
Jak widać modeli nie znanych w Polsce było sporo i w sumie do dziś cieszą się wzięciem i nierzadko nadal uzyskują ceny wyższe niż mogłyby osiągnąć w Polsce.  
Linia 119: Linia 114:
  
  
===Część 2 - kierunek zachód===
+
==Część druga - kierunek zachód==
  
 
Wersje eksportowe
 
Wersje eksportowe
Linia 131: Linia 126:
  
  
'''Odpowiedniki GS-430  (G-8010)'''
+
===Odpowiedniki GS-430  (G-8010)===
 
„Wysoki” talerz  „wąska” podstawa (360mm), ramię typu R8A
 
„Wysoki” talerz  „wąska” podstawa (360mm), ramię typu R8A
  
Linia 140: Linia 135:
  
  
'''Odpowiedniki GS-431'''
+
===Odpowiedniki GS-431===
  
 
„Wysoki” talerz i „szeroka” podstawa (440 mm), ramię typu R8A
 
„Wysoki” talerz i „szeroka” podstawa (440 mm), ramię typu R8A
Linia 151: Linia 146:
  
  
'''Odpowiedniki GS-434'''
+
===Odpowiedniki GS-434===
 
„Werk” w obudowie, „niski” talerz, ramię wygięte R10.
 
„Werk” w obudowie, „niski” talerz, ramię wygięte R10.
  
Linia 158: Linia 153:
  
  
'''Odpowiedniki GS-461'''
+
===Odpowiedniki GS-461===
 
„Niski” talerz i proste ramię typu R10A
 
„Niski” talerz i proste ramię typu R10A
  
*GS-461 Crown Japan (   chyba powinno być Japan II, w końcu to druga Japonia :)
+
*GS-461 Crown Japan (   chyba powinno być Japan II, w końcu to druga Japonia :/ )
 
*RIZ GM-5010
 
*RIZ GM-5010
  
Linia 171: Linia 166:
  
 
Może jednak prawdą jest fakt, że wywalczyły sobie miejsce na zachodnim rynku dzięki „umiarkowanej” cenie. Marką zaś nigdy nie były i już chyba nie będą...
 
Może jednak prawdą jest fakt, że wywalczyły sobie miejsce na zachodnim rynku dzięki „umiarkowanej” cenie. Marką zaś nigdy nie były i już chyba nie będą...
 +
 +
 +
doc. dr inż. Maciej Tułodziecki
 +
 +
 +
[[Gramofony|Powrót do "Gramofonów"]]
 +
 +
 +
[[Strona_główna|Powrót do "Strony głównej"]]
 +
 +
 +
[[Wydanie 2014|Powrót do "Wydania 2014"]]

Aktualna wersja na dzień 11:08, 20 maj 2014

Polskie gramofony w wersjach eksportowych

  • Artykuł do samodzielnego montażu


Wstęp

Temat wersji eksportowych polskich gramofonów jest obszerny i ciekawy. Dotarłem do wielu informacji, które mnie, świadka tych zdarzeń, dość znacznie zaskoczyły. Niestety w wielu wypadkach znalezienie oficjalnej informacji jest po prostu niemożliwe. Ten fakt zmusił mnie do skorzystania z informacji zamieszczonych w sieci.

Dotyczy to zwłaszcza pierwszej części artykułu dotyczącej gramofonów eksportowanych na wschód.

Źródłem musiały być rosyjsko-języczne portale aukcyjne i fora branżowe.

Po dłuższym zastanowieniu postanowiliśmy zrezygnować z wykorzystywania znalezionych fotografii, ale zamiast tego każdy czytelnik będzie mógł sobie artykuł z ilustracjami złożyć sam. Oferujemy eksperymentalnie model do składania...

W celu obejrzenia ilustracji wystarczy zatem wpisać w wyszukiwarkę proponowany tekst i obejrzeć znaleziona grafikę...

W sumie informacji jest sporo, ale jest jeden warunek: trzeba hasła do wyszukiwarki wpisywać cyrylicą i takie właśnie hasła proponujemy zamiast ilustracji.

Część pierwsza - kierunek wschód

Od kiedy w Polsce pojawił się pierwszy gramofon w „klasie zbliżonej do HiFi”, czyli G 600.

Właściwie przez całe lata siedemdziesiąte wyroby marki Fonika były eksportowane do Związku Radzieckiego. Myślę, że istnieje głęboko zakorzenione przekonanie, że gdyby nie dostawy z Polski, to ludzie radzieccy odtwarzali by płyty palcem. Otóż nie jest to prawda...

Dla audiofili istniała bowiem „nieautoryzowana kopia” gramofonu Thorens 125 produkowana przez firmę Elektronika. Co ciekawsze, w pierwszej fazie w gramofonie montowano klon ramienia SME 3009 (w wersji B-01). W późniejszej fazie to ramię zastąpiła czeska konstrukcja Tesla P1101 (w wersji A-012), montowana także w gramofonach Lenco i dostępna luzem na rynku niemieckim. Ramię to, będące czeską odpowiedzią na SME zostało na stronie technique opisane oddzielnie.

Ilustracje:

  • Электроника Б1-01
  • Электроника-012


Dla zainteresowanych tematem ciekawe mogą być dziwne wzorniczo i wątpliwe funkcjonalnie dwie konstrukcje radzieckie:

Ilustracje:

  • Эстония-010
  • Корвет ЭП-038С


Polskie gramofony były pozycjonowane poniżej produktów Elektroniki, czyli w klasie powyżej średniej, ale nie najwyższej. Gramofony klasy popularnej były produkowane przez firmę Radiotechnika i klasą oscylowały gdzieś między naszym Bambinem i gramofonami z rodziny G-500.

Opis polskich gramofonów komplikuje fakt, że eksportowano same mechanizmy (werki), które były montowane w obudowy już w Związku Radzieckim. Główny nurt stanowił tu gramofon znany jako Wiega 106.

Przypuszczalnie najstarsza wersja Wiegi to odpowiednik polskiego G 600 choć to tylko przypuszczenie. Pierwszy odnaleziony przykład to gramofon będący kombinacja Fonomastera w wersji deck, czyli G-601fs z ramieniem znanym z G-600.

Ilustracje:

  • Проигрыватель ВЕГА-106
  • ВЕГА 106 ЭПУ G-600
  • ВЕГА-106


Wersja z napędem rolką i ramieniem jak w G-600 nazywa się Wiega 106, ale na werku jest symbol G-600B, czyli model nie występujący na polskim rynku.

Aby sprawa stała się jeszcze bardziej skomplikowana kolejne wersje gramofonu nadal nosiły nazwę Wiega 106... . Choć montowane do nich werki Foniki zmieniały się.

Kolejna zawiera deck Fonomastera G-601a w wersji ze stroboskopem na zewnątrz, czyli talerzem od Daniela (Bernarda, Fryderyka), ale ramie nadal pozostaje zapożyczone z G-600.

Ta wersja także niedostępna w Polsce to werk, który ma symbol G-600C1.

Na tym nie koniec, bowiem pokazała się kolejna wersja Wiegi 106. Trzecia odmiana Wiegi 106, to po prostu Bernard G-602 zamontowany w radzieckiej obudowie.

Można by jeszcze zapytać, czy istniała także Wiega 106 oparta o deck Fonomastera w wersji z napędem paskiem i stroboskopem pod talerzem, ale póki co na ślad takiej wersji nie natrafiłem...

Jak widać mit ramienia Micro Seiki się w tej odsłonie nie pojawia, a zatem potencjalna teoria spiskowa, że kupowano za cenne dewizy ramię w Japonii po to, aby je za darmo oddawać na wschód, też nie ma szans się obronić.

Kolejny rozdział to gramofony produkowane w latach późniejszych, czyli wtedy, gdy w Polsce pojawiły się oznaczenia GS i GWS.

Aby zachować jakiś porządek opisze je w kolejności numeracji na początek te, które występowały pod nazwą Wiega. Wiega 109 pojawiła się około roku 1987 przynajmniej tak datowane egzemplarze udało się odnaleźć. Zawiera ona werk opisany jako Unitra G-602 plus wzmacniacz konstrukcji radzieckiej.

Ilustracje:

  • ВЕГА 109


Kolejny model to Wiega 110 i Wiega 120. Obydwa gramofony były bez wzmacniacza i były mutacjami gramofony Bernard GS-434. Czym różniły się między sobą nie bardzo wiadomo, ale sądzę, że z czasem…..

Ilustracje:

  • ВЕГА 110
  • ВЕГА 120


Bernard GS-434, a raczej jego werk G-602 pojawił się także w "kombajnie" Wiega 119, oprócz wzmacniacza i tunera wyposażonego także w magnetofon kasetowy.

Kolejna wersja to Wiega 122C, czyli GS 464 oczywiście w radzieckiej obudowie.

Ilustracje:

  • ВЕГА 122C


Oddzielny fragment historii to gramofony produkowane pod nazwą Arktur.

Głownie chodzi o radziecką wersje gramofonu Adam. Dobrze znany nam Adam nazywał się Arktur 006.

Ilustracje:

Mechanizm (werk), który zamieszkał w Arkturze miał oznaczenie Unitry G 2021.


Ponadto można spotkać inne gramofony także firmowane jako Arktur, np. model Arktur 004 który jest starym Bernardem wmontowanym w większy kombajn, w konfiguracji trochę podobnej do Fonomastera ze wzmacniaczem.

Ilustracje:

  • АРКТУР 004


Jak widać modeli nie znanych w Polsce było sporo i w sumie do dziś cieszą się wzięciem i nierzadko nadal uzyskują ceny wyższe niż mogłyby osiągnąć w Polsce. Niestety nie udało się jak dotąd wypracować sposobu, aby kupić gramofon na terenie państw byłego ZSRR w sposób gwarantujący chociaż minimum bezpieczeństwa transakcji.


Część druga - kierunek zachód

Wersje eksportowe

W tej części artykułu znalazły się głównie te gramofony, które dokładnie odpowiadają modelom występującym na rynku krajowym. Kryteria tego nie spełniają znane z poprzedniej części tego artykułu gramofony na rynek ZSRR.

Nie spełnia tego kryterium także Thorens TD 180 zawierający elementy, które nigdy nie pojawiły się w gramofonach Fonica. W tej grupie dysponujemy fotografiami części modeli, wykonanymi przez nas i naszych zaprzyjaźnionych czytelników, ale dla pełnej konsekwencji i zachowania równowagi także je pominiemy.

Dla uproszczenia podzieliłem gramofony serii GS na kilka podstawowych typów o wspólnych cechach.


Odpowiedniki GS-430 (G-8010)

„Wysoki” talerz „wąska” podstawa (360mm), ramię typu R8A

  • RIZ Turandot GM 7605
  • Dynamic Speaker DP5100
  • HGS Altus P100
  • Brigmton GS-470


Odpowiedniki GS-431

„Wysoki” talerz i „szeroka” podstawa (440 mm), ramię typu R8A

  • Bruns Visonic 8510
  • RIZ Turandot hi fi GM 7606
  • Dynamic Speaker PL-730
  • HIFVOX (oznaczenie nieczytelne)
  • Renkforce GS-431


Odpowiedniki GS-434

„Werk” w obudowie, „niski” talerz, ramię wygięte R10.

  • Mechanizm jako Unitra 602C wykorzystany w gramofonie Wiega EP 110

(i innych modelach Wiegi tej serii )


Odpowiedniki GS-461

„Niski” talerz i proste ramię typu R10A

  • GS-461 Crown Japan (   chyba powinno być Japan II, w końcu to druga Japonia :/ )
  • RIZ GM-5010

Oczywiście przeglądając internet codziennie można znaleźć jakiś „nowy” nie wymieniony powyżej gramofon.

Będziemy się zatem starali uzupełniać na bieżąco powyższy spis, bowiem remanent z natury jest tu chyba jedynym sposobem na ogarnięcie bezmiaru bytów produkowanych przez łódzką fabrykę „na zachód”.

Mimo wszystko zastanawia fakt, że gramofony eksportowane na wschód nadal tam żyją, a gramofony, które trafiły na zachód w większości wyszły już zapewne z obiegu, na aukcjach bowiem występują bowiem bardzo egzotycznie.

Może jednak prawdą jest fakt, że wywalczyły sobie miejsce na zachodnim rynku dzięki „umiarkowanej” cenie. Marką zaś nigdy nie były i już chyba nie będą...


doc. dr inż. Maciej Tułodziecki


Powrót do "Gramofonów"


Powrót do "Strony głównej"


Powrót do "Wydania 2014"