Linijka czyli suplemencik: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
(Utworzono nową stronę "==Wstęp== Dawno temu, a mogło to być w okolicach roku 1985 jakimś dziwnym zrządzeniem losu udało się nam w Bomisie kupić pewną ilość obudów do kolumn głoś...")
 
Linia 1: Linia 1:
==Wstęp==
+
=Wstęp=
  
 
Dawno temu, a mogło to być w okolicach roku 1985 jakimś dziwnym zrządzeniem losu udało się nam w Bomisie kupić pewną ilość obudów do kolumn głośnikowych.
 
Dawno temu, a mogło to być w okolicach roku 1985 jakimś dziwnym zrządzeniem losu udało się nam w Bomisie kupić pewną ilość obudów do kolumn głośnikowych.
Linia 5: Linia 5:
 
Obudowy były wysokie i smukłe jakieś 80x25x20 (HxWxD) miały na stałe przyklejone maskownice z miejscem do przykręcenia od spodu 4-ch głośników.
 
Obudowy były wysokie i smukłe jakieś 80x25x20 (HxWxD) miały na stałe przyklejone maskownice z miejscem do przykręcenia od spodu 4-ch głośników.
 
Oczywiście najłatwiej było zamontować pasujące głośniki jakąś prostą zwrotnice i niech sobie "idą pod strzechy" I taki los spotkał co najmniej kilka par.
 
Oczywiście najłatwiej było zamontować pasujące głośniki jakąś prostą zwrotnice i niech sobie "idą pod strzechy" I taki los spotkał co najmniej kilka par.
 +
Niestety mieliśmy za sobą już pewne doświadczenie z kolumnami i powyższe rozwiązanie było powiedzmy to łagodnie nie najlepsze.
 +
Wobec powyższego zaczęły się eksperymenty.
 +
I tak powstała idea małej linii transmisyjnej czyli linijki.
 +
 +
==Narodziny linijki==
 +
Pomysł był z lekka szalony, ale podeszliśmy do konstrukcji trochę "od tyłu"
 +
Z powodu narzuconych wymiarów największy głośnik jaki dałby się wstawić to 20cm średnicy.
 +
Koncern z Wrześni dysponował sporą gamą głośników serii GDN 20/xx, bes większego trudu można tez było pozyskać całkiem fajne głośniki RFT zrobione w NRD (było kiedyś takie państwo).
 +
Mamy więc głośnik i obudowę i co dalej ?

Wersja z 10:05, 1 lis 2024

Wstęp

Dawno temu, a mogło to być w okolicach roku 1985 jakimś dziwnym zrządzeniem losu udało się nam w Bomisie kupić pewną ilość obudów do kolumn głośnikowych. Były to czasy kiedy trzeba było najpierw kupić a potem przemyśleć po co ? Obudowy były wysokie i smukłe jakieś 80x25x20 (HxWxD) miały na stałe przyklejone maskownice z miejscem do przykręcenia od spodu 4-ch głośników. Oczywiście najłatwiej było zamontować pasujące głośniki jakąś prostą zwrotnice i niech sobie "idą pod strzechy" I taki los spotkał co najmniej kilka par. Niestety mieliśmy za sobą już pewne doświadczenie z kolumnami i powyższe rozwiązanie było powiedzmy to łagodnie nie najlepsze. Wobec powyższego zaczęły się eksperymenty. I tak powstała idea małej linii transmisyjnej czyli linijki.

Narodziny linijki

Pomysł był z lekka szalony, ale podeszliśmy do konstrukcji trochę "od tyłu" Z powodu narzuconych wymiarów największy głośnik jaki dałby się wstawić to 20cm średnicy. Koncern z Wrześni dysponował sporą gamą głośników serii GDN 20/xx, bes większego trudu można tez było pozyskać całkiem fajne głośniki RFT zrobione w NRD (było kiedyś takie państwo). Mamy więc głośnik i obudowę i co dalej ?